wywiad z Markiem Polowczykiem (1993r.)
Wywiad z trenerem Rawii - Markiem Polowczykiem, sierpień 1993, po dwóch pierwszych kolejkach sezonu 1993/94 w III lidze Dolnośląskiej - Rawia najpierw pokonała u siebie Piasta Nowa Ruda 1:0, następnie zremisowała we Wrocławiu z Polonią 1:1. źródło: "Panorama Leszczyńska"
"PL": Wystartowaliście bardzo udanie...
M.Polowczyk: Cieszymy się z dotychczasowych wyników, ale daleko do zbyt wielkiego optymizmu. Dobry nastrój mącą kontuzje naszych zawodników. Tuż przed sezonem uległ jej Krzysztof Faryniuk, poza tym leczy się także czołowy obrońca - Krzysztof Kendzia. Wygraliśmy w debiucie dzięki ogromnej mobilizacji drużyny. Powinniśmy wygrać także drugi mecz w rozgrywkach - z Polonią we Wrocławiu. Tylko niestety zremisowaliśmy 1:1.
"PL": Przez ubiegłoroczne rozgrywki przeszliście jak burza. Czy tak samo będzie w III lidze?
M.Polowczyk: Widać to już na początku sezonu, że nie będziemy zdobywać tylu bramek. W zeszłym sezonie strzeliśmy 88 goli, przy 33 straconych - średnia była więc bardzo wysoka. W III lidze drużyny są znacznie lepiej przygotowane fizycznie. Trwa ostra walka na boisku i nie jest tak łatwo. Gra też więcej drużyn markowych.
"PL": Powalczycie z nimi?
M.Polowczyk: Zakładamy zdobycie takiej ilości punktów, które gwarantowałoby miejsce w środku tabeli. Życie beniaminków nie jest łatwe, stąd ostry początek. Zresztą Rawia nie jest przyzwyczajona do przegrywania meczów. Prowadzę zespół ponad rok i tych przegranych w 60-ciu meczach było bardzo mało. Jesienią chcielibyśmy zdobyć 15-18 punktów (2 pkt za zwyciestwo - przyp.) i prezentować efektowną grę.
"PL": Kto jest faworytem rozgrywek?
M.Polowczyk: Moim zdaniem największe szanse mają Moto Jelcz Oława, Polonia Świdnica, Kryształ Stronie Śląskie, Lechia Zielona Góra i Piast Nowa Ruda.
"PL": Rawiccy piłkarze to w większości młodzi ludzie. Skąd u młodzieży takie umięjętności piłkarskie?
M.Polowczyk: Klasa przeciwnika bardzo mobilizuje zespół. Większość piłkarzy jest z Rawicza, grają ze sobą wiele lat. Są zgrani, tworzą kolektyw na boisku i poza nim. Zresztą klub stara się bazować na swoich wychowankach. Przed sezonem wzmocniliśmy się kilkoma zawodnikami: Krzysztofem Faryniukiem, Markiem Nowickim i Radomirem Roztockim. Dwaj ostatni wrócili do Rawicza z innych klubów.
"PL": Jaki jest status rawickich piłkarzy?
M.Polowczyk: Prawie wszyscy piłkarze pracują, część jest na zasiłku. Przed meczem we Wrocławiu dwóch piłkarzy całą noc pracowało. Takich sytuacji nie powinno być, tym bardziej, że wydawało się, że sprawy związane ze zwalnianiem piłkarzy są dograne.
"PL": Trudno nie poruszyć spraw finansowych. Czy na piłce w Rawiczu można zarobić?
M.Polowczyk: Otrzymujemy dotacje z Urzędu Miasta w wysokości około 350 mln rocznie. Piłkarze grają prawie wyłącznie dla przyjemności. Za awans każdy zawodnik otrzymał puchar i drobne nagrody od sponsorów. Kokosów w Rawiczu się nie robi.
"PL": Dziękuje za rozmowę.
Rozmawiał: Rafał Makowski
Dodaj komentarz